O książce: rok / – A co z nami? – Patrzę w oczy ukochanej, powstrzymując łzy. - My? – demon śmieje się ostro. - Tak, nie i nie było „nas”. - Nie kłam! „Nie wierzę, że nie potrzebujesz naszej miłości” – krzyczę mu w twarz. Czy to po tym wszystkim, przez co przeszliśmy? Askold podchodzi do mnie bliżej i wydycha powietrze: „Nie wiem, co sobie wymyśliłaś, Heleno”. Ale pamiętajcie raz na zawsze: w tym życiu potrzebuję tylko tronu! W tak krótkim czasie Askoldowi udało się głęboko zakorzenić w mojej zranionej duszy, a ja zdecydowałam, że on, podobnie jak ja, znalazł w nas wszystko, czego tak długo szukał. Ale myliłam się i teraz po prostu wyrzuca mnie ze swojego życia.